twitter
rss

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites
12 mar

zaba

Zielona żabka nad brzegiem stawu kumkała i kumkała
Nikomu do stawu dojść nie kazała
Czerwony rak oburzył się tak
Że zaczął chodzić wspak
Jaszczurka która przez chwilę żabce się ukazała
Bardzo spragniona w stawie wody napić się chciała
Długi swój język wyciągnęła
Łyk wody w przelocie dała
I prędko prędko z nad brzegu stawu zmykała
Kiedy kolorowa ważka w wodzie się przeglądała
Żabie siedzącej przy brzegu pozór dała
Kolorową broszkę udawała która przez kogoś zgubiona została i wcale się nie ruszała
Odczekała a potem już dalej nad wodą latała
Osa nad żabką bezczelnie latała i latała
Latając głośno bzykała
Żabka zielona się bała bo osa użądlić ją chciała
Więc troszeczkę ta odważna żabka spałzowała
I co niektórych do wody już dopuszczała
Wieczorkiem komarów chmara się nad wodą zebrała
Żabka już im nie przeszkadzała
Wystraszona do wody nura dała
Wiedziała kogo bać się miała

Comments are closed.